W sumie to nie uważamy tych postaci za zombi, bo TWD i inne filmy utrwaliły nam obraz zombie jako wolnego, głupiego "stworzenia". Teraz doszłam do wniosku, że przecież wcale nie musi tak być. Skąd wiemy, że tak by to było? "Jestem legendą" rzuciło na to inne spojrzenie. I całe szczęście, bo nie był to kolejny film o typowych zombi.