Nie milką echa przedwczesnego zwolnienia Kim Dickens z posady pierwszoplanowej aktorki spin-offu, a nad serialem zebrały się kolejne problemy. Mel Smith, autor cyklu komiksów "Dead Ahead" oskarżył ekipę FTWD o plagiat. Według Smitha, to co zostało ukazane w drugim sezonie Fear jest bezprawnie zaczerpniętym z jego pracy materiałem, przy czym niektóre wątki mają być poniekąd bezpośrednio przeniesione na ekran (nie zdradzono jednak o co konkretnie chodzi).
Swego czasu Alpert który jest producentem wykonawczym Fear, współpracował ze Smitem w roli konsultanta, pomagając w próbach przeniesienia "Dead Ahead" na mały kub duży ekran. Według Smitha jest to wystarczającym dowodem na to, że nie tylko sam Alpert ale i cała ekipa Fear znała jego komiksy i świadomie czerpała z ich zawartości.
Na chwilę obecną nie znane są większe konkrety dotyczące sprawy. Wiadomo, że Smith domaga się wysokiego odszkodowania ze strony AMC, wraz z postawieniem przed sądem wszystkich pozwanych.
Jest to kolejny z bardzo szerokiej gamy problemów z którymi zmaga się obecnie AMC. Do kompletu, dochodzą takie sprawy jak:
- oskarżenie Chrisa Hardwicka przez byłą dziewczynę o molestowanie
- pozew Kirmaka i innych producentów TWD przeciwko AMC
- toczący się pozew Darabonta
- zwolnienie Ericksona
- zwolnienie Riggsa
- zwolnienie Dickens
- odejście Andrew Lincolna i Franka Dilliane'a
- kontraktowe problemy z Lauren Cohan