A niech sobie "wraca" w formie flashback'ów lub wizji, nie mam nic przeciwko o ile nie będzie to tak pocięte/wymuszone/bez sensu jak w przypadku Abrahama w 7x16. Aktor zrobił swoje, starał się jak mógł żeby przedstawić postać Glenna, zginął, więc nie ma co przesadzać z ilością scen w których będzie miał udział. Jednak tak jak mówię, nie mam nic przeciwko flashback'owi lub jako "anioł stróż"