W tej prostocie tkwi piękno!
A ta na serio, po prostu to lubię. Mam taki przedmiot u siebie i spijam z ust babki, która to prowadzi każde słowo. W zeszłym roku miałam historię Wielkej Brytanii, i to dopiero było nudziarstwo, tak więc mam porównanie ; )
Jest sporo ciekawych konfliktów (no wiadomo, głównie północ-południe, ale nie mówię stricte o samej wojnie secesyjnej), postaci, traktatów~ Sprawa indian, republikańskie wartości, pre-kolumbijska Ameryka, od zera do milionera - historia USA jest może krótka, ale naprawdę warta wejrzenia w nią : ) Polecam zwłaszcza osobom, które jadą po wspołczesnych Amerykanach, bo imho Stany to taki przykład, że ktoś wystartował z dobrym pomysłem, chciał dobrze, a wyszło aż za dobrze.