1
Sezon 8 / S08E10 - The Lost and the Plunderers
« dnia: 05 Marzec, 2018, 10:53:03 »
Pozwolilem sobie założyć temat z uwagi na to, że już poniedziałek, a nikt tego nie zrobił. Niestety nie potrafię (albo co bardziej prawdopodobne nie mam uprawnień) dodać ankiety z ocenami, wiec prosiłbym o to któregoś z moderatorów.
Odcinek z perspektywy kilku postaci, których losy się przecinają. Paradoskalnie jak na obecne standardy TWD wyszło całkiem przyzwoicie:
Simon:
- "wygrany" odcinka. Zapachniało Trevorem w akcji na śmieciowisku, szkoda tylko, że cała egzekucja Śmieciarzy pokazana w sposób straszliwie ubogi i bezkrwawy. A to chyba największa masowa egzekucja w historii TWD, więc mogli ją lepiej przedstawić Na plus też jego rozmowa z Neganem, widać, że mają odmienny plan rozwiązania konfliktu i w sumie więcej racji widziałem po stronie Simona - ciągłe straty, zakładnicy na Wzgórzu, nic dziwnego, że rączka go świerzbi, żeby zakończyć konflikt raz na zawsze.
Negan:
- ambiwalentne odczucia. O rozmowie z Simonem powyżej, generalnie ciągle gada o ratowaniu ludzi, ale jakby zapomina o wszystkich których stracił od początku wojny. Na plus na pewno reakcje na śmierć Carla, widać, ze faktycznie się przejął. teksty o winie Ricka były chyba dla Rysia tak samo przyjemne jak obserwowanie egzekucji w 7x01.
Jadis:
- choć przeżyła to zapewne jej ostatni odcinek. Po raz pierwszy nie irytowała, bez tego cwaniackiego uśmieszku wyglądała znacznie lepiej i bardziej ludzko. Nawet potrafiła się wypowiadać we w miarę normalny sposób. No i ładny malunek zrobiła
Rick i Michonne :
- nic specjalnego, sam pomysł wyprawy na złomowisko nieco dziwny, ale przyjmijmy, że Rick nie rozumuje do końca jasno. Nie ma się też co dziwić, że nie zagrali Jadis ze sobą. Mały plusik za pomysł z tarczami. Szkoda, że nie pokazali dokładniej co było w liście Carla do Negana, ale pewnie z czasem to wyjdzie.
Enid i Aaron:
- oboje powinni nie żyć, ale oczywiście Amazonki ich puściły. Argumentacje Enid o tym, że nie powinni ich zabijać były wyjątkowo głupie, a zachowanie Cindy, która pomimo różnić kochała swoją babcię niezrozumiałe. No nic plus taki, że ten wątek był krótki.
Jak na standardy obecnego TWD to nie było źle, na pewno wole coś takiego niż tragiczny półfinał i zeszłotygodniowy odcinek. Takie 6,5/10 był dał
Odcinek z perspektywy kilku postaci, których losy się przecinają. Paradoskalnie jak na obecne standardy TWD wyszło całkiem przyzwoicie:
Simon:
- "wygrany" odcinka. Zapachniało Trevorem w akcji na śmieciowisku, szkoda tylko, że cała egzekucja Śmieciarzy pokazana w sposób straszliwie ubogi i bezkrwawy. A to chyba największa masowa egzekucja w historii TWD, więc mogli ją lepiej przedstawić Na plus też jego rozmowa z Neganem, widać, że mają odmienny plan rozwiązania konfliktu i w sumie więcej racji widziałem po stronie Simona - ciągłe straty, zakładnicy na Wzgórzu, nic dziwnego, że rączka go świerzbi, żeby zakończyć konflikt raz na zawsze.
Negan:
- ambiwalentne odczucia. O rozmowie z Simonem powyżej, generalnie ciągle gada o ratowaniu ludzi, ale jakby zapomina o wszystkich których stracił od początku wojny. Na plus na pewno reakcje na śmierć Carla, widać, ze faktycznie się przejął. teksty o winie Ricka były chyba dla Rysia tak samo przyjemne jak obserwowanie egzekucji w 7x01.
Jadis:
- choć przeżyła to zapewne jej ostatni odcinek. Po raz pierwszy nie irytowała, bez tego cwaniackiego uśmieszku wyglądała znacznie lepiej i bardziej ludzko. Nawet potrafiła się wypowiadać we w miarę normalny sposób. No i ładny malunek zrobiła

Rick i Michonne :
- nic specjalnego, sam pomysł wyprawy na złomowisko nieco dziwny, ale przyjmijmy, że Rick nie rozumuje do końca jasno. Nie ma się też co dziwić, że nie zagrali Jadis ze sobą. Mały plusik za pomysł z tarczami. Szkoda, że nie pokazali dokładniej co było w liście Carla do Negana, ale pewnie z czasem to wyjdzie.
Enid i Aaron:
- oboje powinni nie żyć, ale oczywiście Amazonki ich puściły. Argumentacje Enid o tym, że nie powinni ich zabijać były wyjątkowo głupie, a zachowanie Cindy, która pomimo różnić kochała swoją babcię niezrozumiałe. No nic plus taki, że ten wątek był krótki.
Jak na standardy obecnego TWD to nie było źle, na pewno wole coś takiego niż tragiczny półfinał i zeszłotygodniowy odcinek. Takie 6,5/10 był dał
