Fear jest słabszy od TWD, widać to nawet po komentarzach pod odcinkami, góra 2-3 strony. Jak pojawią się dalsze odcinki to obejrzę, ale nie jest ten serial jak dla mnie zbyt ciekawy, podoba mi się universum upadku cywilizacji, natomiast realizacja tego projektu jest taka sobie. Nawet nie chce mi się zbytnio rozpisywać, więc już to świadczy o miałkości Fear. Oglądam też go jako uzupełnienie pierwowzoru
Wszyscy fiksują, schronienie ulega spaleniu, Strand chce wrócić na jacht? Bo niby tak sobie on tam stoi w porcie? Chris zbzikował, Nick nie lepszy, tak na dobrą sprawę tylko Travis i Strand się trzymają, nie licząc dziewczyn...
A więc przerwa w oglądaniu (bez większego żalu)