Strefa Walking Dead Forum
Fear The Walking Dead => Sezon 4 => Wątek zaczęty przez: Voltix w 30 Wrzesień, 2018, 22:13:42
-
Temat do wrażeń, dyskusji, przemyśleń na temat 16, finałowego odcinka 4. sezonu FTWD
-
1/10 Masakra co z tym serialem zrobił nas wspaniały Gimple :) Finał jak cały 4B. A końcówka tego się nie da skomentować :mag: :mag: :mag: :mag: :mag:
-
Słowa Pani Dziennikarki "nie wierzę" zostały wypowiedziane równo ze mną. Ja tylko nie wierzę w to, że nagle osoba chora skacze po autach jak Assasin i znajduje to czego pragnie. Nagle też trafią na Szaloną Murzynkę, a po konfrontacji nagle przypadkiekm ją znaleźli. Ale nieukrywam oglądałem, bo miałem nadzieję, że wszyscy umrą, ale niestety...
-
Gdyby z tej szajki bezpłciowych bohaterów, cało wyszli tylko Morgan, Alicia, Strand i Charlie - po czym wrócili do Alexandrii - serio finał by mi się podobał. Ale niesienie pomocy ludziom i piwo, które było tematem do rozmów przez cały sezon, jako niesamowity lek... Boże co za tragedia. Tego nie dało się obejrzeć bez zażenowania. Nie poleciłbym nikomu tego sezonu. Dalej traktuje go jako luźny dodatek do zakończenia na tamie.
-
I w taki oto sposób z serialu który miał potencjał zrobiło się coś pokroju CSI albo mody na sukces ... Teraz ftwd będzie mogło być ciągnięte w nieskończoność albo do momentu kiedy u aktorów nie dojdzie do niewydolności wielonarządowej albo śmierci ze starości :daryl: a miało być tak pinknie . Myślałem że przynajmniej 2-3 postacie zginął a tu klops :beth: wystawiłem trójkę tylko i wyłącznie za ten wątek z piwem - śmiechowy był . I to ostrzeżenie na koniec odcinka XD :D
-
Poziom finału taki sam jak całego 4b. Naprawdę pozwolili żeby cały etanol się wylał na ulicę i nie podłożyli niczego :facepalm:. Idiotyzmów w scenariuszu tyle że brakło by wypowiedzi więc nie będę się rozpisywał. To co ten k***n zrobił z tym serialem zakrawa pod linczowanie. Naprawdę wszystko szło w dobrym kierunku 4a oglądało się rewelacyjnie (nie licząc finałowego odcinka) i tu taki zjazd poziomu. Liczyłem że choć jedna słownie jedna osoba umrze ale się nie doczekałem. Wiadomo że człowiek będzie czekał na ten 5 sezon ale to tak żeby zobaczyć co będzie. Naprawdę szkoda zmarnowania tego materiału i potencjału spin offu. Co do odcinka 2/10.
-
Odcinek sięgnąl dna ale tego mozna było się spodziewać... Mnie zaś naszła refleksja ( po etanolu w postaci takiej, jaka uratowała tyłki bohaterom ) - ten cały Gimple to klasyczny upośledzony bądź na granicy ale jednak przygłup, taki amerykański Redneck głosujący na Trumpa, u nas byłby to pisior lub korwinista - oni mają genetycznie spier.... ony umysł, czego nie dotkną to zepsują ale są przekonani, że świat leży u ich stóp... za zniszczenie takiego serialu powinien cierpieć, dostać w pysk itp ale ja bliźnim, nawet zepsutym raczej żle nie życzę więc pies go sr..ł - pewnie dalej bedzie psuł dobre seriale, taki już chyba nas los... świat w większości zaludniają takie głupie jednostki a normalni są w mniejszości, moze jednak taka apokalipsa by się tej planecie przydała ;-) I tym optymistycznym akcentem zakończę i wracam do spożywania...
Póki co laurkę przygłupa wystawiłeś tylko sobie.
Co do odcinka, to myślę że jest doskonałym ukoronowaniem totalnej destrukcji dobrze zapowiadającego się serialu.
-
Miło mi, Tomasz jestem Rysiu, nie oceniaj innych swoją miarą...
-
Proszę bez wycieczek osobistych.
-
4x16:
*Już na początku zonk.
Jak Althea mogła czekać tak długi okres czasu, żeby zastrzelić Marthę? Zrobiłaby to 3 razy, zanim ona ją ogłuszyła, ale chyba Gompel & co. nie chcieli kończyć finału po 5 minutach...
* Naomi i June byli tutaj plusem tego odcinka, ich rozmowa.
* Morgan niczym Harry Potter wynalazł znikąd ciężarówkę (!) z alkoholem. Oczywiście, mogłoby się to zdarzyć teoretycznie, ale można to było pokazać wszystkim, żeby zobaczyli okoliczności, ale nie, kasy nie ma, nam się nie chce, nie obchodzi nas to, to zrobimy off-screen.
* Od początku wszyscy chcieli jechać do Alexandrii, był to główny temat 4B , a tu nagle Morgan zmienia zdanie...
2,13 mln to widownia ostatniego odcinka. Premierę dla porównania obejrzało 4 mln osób.
4B niestety wyszło bardzo słabo. Zrobił się z tego taki trochę spin-off o Morganie.
-
* Naomi i June byli tutaj plusem tego odcinka, ich rozmowa.
a nie chodzila o Johna?
-
Chodziło. Dzięki za korektę.
-
Odcinek fajnie sie zapowiadaj do momentu nieszczesnego przestrzelenia ciezarowki...
Jak Al wystrzelala sie z Kałachów i wszyscy padli na ziemię ... czekałem na wybuch... po którym wszyscy giną prócz Momo. Naprawdę kibicowałem cysternie...
Niestety... serial będzie trwał...
I naprawdę nie znalazło się nic etanolu ??? w jakimś zagłębieniu ???
Czy bohaterzy serialu nie byli w stanie pić z ziemi ? Uznali że picie z gwinta usunie truciznę...?
Nie pojmuję toku rozumowania Gimply sCata...
-
Nie wiem, cały sezon był taki nudny, że aż szkoda gadać... Ta czarna pani, która chodziła z zoombiakami strasznie mnie irytowała (Nie pamiętam jej imienia). Przewinąłem kilka minut, bo prawie zasnąłem. Cena końcowa: Takie 2/10
-
Finał 4 sez. FTWD to totalne dno,nie chodzi nawet o finał ale o ten odcinek,po prostu szkoda słów!
-
Fear The Walking Dead w ciągu kilku pierwszych odcinków 4 sezonu z dobrego serialu o matce i dwójce jej dzieci w świecie postapo zamienił się w tandetne, kiczowate i spłycone TWD 2. Oglądając ten sezon czułem się, jakby był przygotowany dla zbuntowanych nastolatków z bogatych rodzin, którzy nigdy niczego prawdziwego i poważnego w życiu nie doświadczyli i się podniecają każdym pseudopatetycznym tekstem, który nic ze sobą nie niesie. Ten finał to przypieczętował, naprawdę szkoda, że tak popsuto FTWD, które przez pierwsze trzy sezony trzymało dobry poziom, zwłaszcza w porównaniu do TWD, które od 4 sezonu zaczęło się też sypać i iść w tandetę.